­
łapię oddech

Jesienią...

Dziwna ta jesień, jak cały zresztą ten rok. Żeby nie ująć tego w inne słowa.Robię ostatnio za stonkę, jeśli chcecie wiedzieć skąd stonka to szczegóły TU.Teraz się urlopuję, więc spędzam czas w domu, pomijając wyjścia na rower czy pobieganie (dopóki to możliwe) i staram się nie zgłupieć, choć momentami to więcej niż trudne.Masa emocji, masa chaosu, wkurwu i smutki, masa lęku.A po urlopie...

Continue Reading

Subscribe