W poszukiwaniu dobrego samopoczucia...

12:15


Na początku zmiany, które wprowadziłam w swoim stylu życia nie miały na celu nic więcej poza uniknięciem katastrofy: jesienią zaczynałam się już czuć dość paskudnie, a na ile to możliwe, wolałam uniknąć gorszego samopoczucia, tak fizycznego, jak psychicznego.

Stopniowo zaczęłam szukać nowych rozwiązań, pomysłów, rzeczy sprawdzonych przez innych. Tak trafiłam na masaż, tak też zaciekawiłam się ajurwedą. Po raz drugi, bo pierwsze podejście do ajurwedy mnie zniechęciło i nabrałam przekonania, że to totalnie nie moja bajka.

Z czasem, kiedy ktoś mnie zaciekawił, zaczęłam szukać też innych źródeł, czytać, słuchać i oglądać, zaczęłam krok po kroku odkrywać, że może właśnie się myliłam i może właśnie to jest bardzo dla mnie - życie zgodnie z ajurwedą, nie tylko gotowanie zgodnie z nią.
Jeśśli chodzi o stwierdzenie, że ktoś mnie zaciekawił, szczególnie polecam TEN wpis, ale też ogólnie całego bloga Blimsien.

Kiedy o tym czasem myślę: jaką ścieżkę w  poszukiwaniu dobrostanu przeszłam i czego po drodze spróbowałam, cieszę się, że miałam odwagę próbować. Choć nie wiem, czy przeszłabym tę ścieżkę jeszcze raz, czy nie zabrakłoby mi determinacji. Może nie - ostatecznie od samego początkumotorem moich poszukiwań było pragnienie, by poczuć się lepiej i wyjść z mojego piekiełka. Czasem udawało się na krótko, czasem na dłużej, czasem robiłam kilka kroków do tyłu i jeden naprzód... nieodmiennie jednak coś mnie ciągnęło, żeby spróbować czegoś, co może okazać się tą brakującą opcją.

Jeśli coś odrzucałam, czasem robiłam to dlatego, że zawiodło nadzieje jakie w tym pokładałam. Czasem... cóż, boleśnie rozczarowywałam się tym, że dając odpowiedzi w jakiejś materii, milczy w innej. Zajmuje się jedynie jakimś wycinkiem mnie... całą resztę zostawiając niezaopiekowaną, a jeśli znajdę jakąś formę zaopiekowania się tymi pozostałymi, to wtedy okazuje się, że rozwiązania są sprzeczne i... w sumie znów jestem w lesie z moimi pytaniami kłębiącymi się w głowie, coraz bardziej natrętnymi.

Brakowało mi czegoś, co mogłoby mi pomóc spojrzeć na siebie bardziej ogólnie, holistycznie, odpowiedziałoby mi na wiele moich pytań i ... było sprawdzone. Na ten moment ajurweda spełnia te moje oczekiwania, wsiąkłam w zgłębianie jej... i zobaczę co z tego wyniknie. Na pewno jeszcze nieraz o tym wspomnę tutaj.

You Might Also Like

0 comments

Subscribe