Zabawy nitką i młotkiem

21:29



Ramka leżała u mnie w pokoju od dawna jak wyrzut sumienia. Wiedziałam, do czego miała mi być, ale co z tego, skoro nigdy nie było jakoś okazji. Przy okazji przemeblowania, wyszło że wynurzyła mi się zza szafy i tak oto, korzystając z nadmiaru czasu, wyciągnęłam pinezki, młotek, nitki i nożyczki i zaczęłam kombinować.

Z tego wszystkiego zapomniałam o całym świecie i przypaliłam fasolkę no ale.

A było to tak:






Efekt końcowy o taki:



A skoro już się rozmachałam to:




You Might Also Like

1 comments

  1. Piękne to! W swej prostocie niesamowite! Choć jak tak patrzę i patrzę... to wcale nie takie łatwe, i raczej dla cierpliwych. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń

Subscribe