Uważaj, czego sobie życzysz... i czego życzysz innym?

22:18


Kiedy mówiłam, że mam za dużo kontaktu z ludźmi... teraz mam kontakt z paroma osobami w pracy, a poza pracą... tylko z tymi co są blisko.

Kiedy mówiłam, że nie mogę znaleźć czasu na medytację częściej... sorry, właśnie dziś, mimo naprawdę parszywego zakończenia dnia, medytowałam po raz 44 pod rząd, nie sądziłam, że to możliwe.

Kiedy chciałam zmienić miejsce pracy... i pracuję teraz w innym miejscu budynku.

Kiedy myślałam sobie, że potrzebuję czasu dla siebie, na zaopiekowanie się tym, co się we mnie pojawia. I teraz większość czasu spędzam właśnie tak.

Kiedy mówiłam, że no nie ma opcji, nie mam kiedy czytać tylu książek, chodzić na rower, gotować i robić mnóstwo innych rzeczy...które może i bardzo warte zrobienia, stale jednak przegrywały z "ważniejszymi"...

... to zdecydowanie nie taką sytuację jak obecna - miałam na myśli.

A jednak, znajduję w niej teraz jasne strony. I bardziej niż kiedykolwiek tych jasnych stron łaknę.

I taki cytat bardzo na temat:

-Czy Twoja szklanka jest do połowy pusta czy do połowy pełna? - zapytał kret.
-Chyba jestem wdzięczny, że w ogóle ją mam - odpowiedział chłopiec.

Charlie Mackesy: Chłopiec, kret, koń i lis

Drugą stronę tej historii poznałam dziś, życząc komuś, by nawet przykre sytuacje przyniosły mu dobro, a ten ktoś odpisał mi, że życzy mi by dobre sytuacje szybko straciły znamiona przykrości... Nie minęło kilka godzin, a naprawdę bardzo, bardzo mocno zapragnęłam, by tak się faktycznie stało.

Czasem myślę, że jestem nieco skrzywiona nawet w sytuacji, kiedy zadziało się coś przykrego, a ja myślę o tym, że tak bardzo jestem wdzięczna, że są ludzie, którzy są obok właśnie wtedy, że przekonuję się, że mogę na nich liczyć, nieważne, jak bardzo jest dobrze i nieważne jak bardzo jest źle.

Więc, choć jest momentami ciężko, mam nadal za co być wdzięczna.

A w głośnikach, cóż... moja MIŁOŚĆ




You Might Also Like

0 comments

Subscribe