Początek: Tylko nie zapomnij oddychać

23:27



To zdanie, które jest tytułem bloga, powtarzam sobie czasami, kiedy jest szczególnie ciężko. W ogóle, jeśli spojrzeć na to szerzej, zdania o oddychaniu, łapaniu oddechu i swobodzie oddychania, to coś, co wraca w pisaniu pamiętnika, bloga, to tak bardzo część mnie.

Czemu?

Jako dziecko, kilka razy na skutek różnych mało przyjemnych wydarzeń, wylądowałam na ziemi, tak skutecznie, że  na dłuższą chwilę straciłam oddech. To samo zdarzyło mi się wiele lat później, już bez upadku. I o wiele później, najpierw były ku temu powody, a później... już nie. 

Ostatecznie dopiero antydepresanty i psychoterapia pomogły mi wyjść z ataków paniki. Niebawem minie rok, odkąd nie potrzebuję ani jednego, ani drugiego. 

Może dlatego oddech jest dla mnie tak cenny. I jest takim znakiem, że kiedy mogę oddychać swobodnie, znaczy to, że jest OK. 

Dum spiro, spero, jak mówią - dopóki oddycham, mam nadzieję. Niech im tam będzie.

Dlatego właśnie zaczynam na nowo, bo na poprzednim blogu nie miałam jak oddychać, zaczęłam czuć, że się duszę, kiedy bliska mi osoba obróciła przeciwko mnie wszystko, czego się o mnie z bloga dowiedziała.

Taki więc nowy początek.

You Might Also Like

1 comments

  1. Niech to będzie dobry początek!
    Cieszę się, że jesteś i piszesz dalej :-*

    OdpowiedzUsuń

Subscribe